niedziela, 9 października 2011

Odpowiedź...

          Po nocy przepełnionej nerwowym oczekiwaniem, Lubań usłyszał w końcu upragniony sygnał -Jest odpowiedź!- pomyślał uradowany. Bo musicie wiedzieć, że administracja Fundusza słynęła z niesamowitej wręcz sprawności. Książę otworzył wiadomość. Jego oczy szybko biegały od lewej do prawej, "Nasza Cesarska Mość jest pod wrażeniem otrzymanego pisma..."
 -Niemożliwe!-zakrzyknął Lubań-żeby sam Fundusz Europejski raczył mi odpowiedzieć?!
A wszystko na to wskazywało, "Wasze urzędy zasługują na miano jednych z najlepszych na kontynencie...", "...nie możemy wyjść z podziwu...", "...niniejszym zezwalamy na spotkanie z cesarską córką w terminie przez nas ustalonym." Książę nie musiał już czytać dalej. Poderwał się z krzesła i z radością klasnął w dłonie. Jednak jego entuzjazm przygasł, gdy zobaczył datę: 26 listopada? za PÓŁ ROKU?! Ale radość zaraz powróciła. To po prostu więcej czasu na przygotowania... Następnym krokiem Miłościwie Nam Miastującego było zarządzenie odnowy wszystkich miejsc historycznych w Lubaniu. Odpowiedni dekret złożył na ręce swoich urzędników...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz